Po tragicznie wyglądającym wypadku na A5 w polski kierowca jedynie z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala. Miał niesamowite szczęście.

Do zdarzenia doszło dzisiejszego poranka (2017-11-15) na autostradzie a5 w pobliżu węzła Reiskirchen Dreieck w kierunku Frankfurtu. Wtedy to w niedalekiej odległości od prac drogowych polski kierowca 40-tonowego pojazdu musiał nagle hamować. Jak wskazują niemieckie media najprawdopodobniej w wyniku nieuwagi jadący za nim autem dostawczym 26-latek z Polski nie zdążył wyhamować na czas i uderzył w tył naczepy. Auto dostawcze było ponadto ciągnięte jeszcze przez kawałek drogi zanim się zatrzymało.

W wyniku zderzenia kabina pojazdu dostawczego została praktycznie całkowicie zniszczona. Cytując niemiecki portal: kilku aniołów stróżów musiało tego poranka czuwać nad młodym polskim kierowcą. Pomimo ogromnych uszkodzeń kabiny, kierowca opuścił pojazd tylko z lekkimi obrażeniami.

W wyniku wypadku powstał 8-kilometrowy korek. 20-stu ochotników z pobliskiej Straży Pożarnej zabezpieczało miejsce wypadku. Policja oszacowała szkody na 15 000 Euro.

Źródło i Foto: Gießener Allgemeine Zeitung