Jak podaje TVN24 polski kierowca, który uczestniczył w tragicznym w skutku wypadku w Wielkiej Brytanii, w którym zginęło 8 osób nie posiadał licencji na prowadzenie auta ciężarowego z naczepą.

Przypominamy, że do wypadku w którym uczestniczyły dwie ciężarówki i bus doszło nocy 25/26 sierpnia na M1 w pobliżu Newport Pagnell. Polskiemu kierowcy Ryszardowi M. postawiono aż 20 zarzutów: osiem zarzutów spowodowania śmierci przez niebezpieczne prowadzenie samochodu, cztery zarzuty dotyczące spowodowania poważnych uszkodzeń ciała oraz osiem zarzutów spowodowania śmierci przez nieodpowiedzialną jazdę pod wpływem alkoholu.

Podobne zarzuty usłyszał drugi kierowca ciężarówki z tą różnicą, że nie był on pod wpływem alkoholu.

Zdaniem biegłych polski kierowca miał około 1,15 promila alkoholu a więc dwukrotnie więcej niż to jest dopuszczalne w Anglii.

Sędzia prowadzący sprawę odrzucił wniosek adwokata Polaka o zwolnienie za kaucją. W tym samym czasie pojawiły się kolejne niekorzystne dla niego okoliczności. Polak nie posiadał licencji na prowadzenie auta ciężarowego z naczepą, zostało mu ono bowiem cofnięte na krótko przed wypadkiem.

Kolejna rozprawa ma odbyć się 27 października.

Źródło: TVN24

Foto: Pixabay.com