Niemieckie Stowarzyszenie Transportu domaga się przywrócenia cła i ograniczenia liczby licencji UE dla państw członkowskich
Państwowe Stowarzyszenie Przemysłu Transportowego w Turyngii (LTV) widzi przyszłość małych i średnich niemieckich spedycji i firm transportowych zagrożoną: to prawda, że swobodny przepływ towarów w UE jest ważnym elementem sukcesu gospodarczego, jednak od czasu zniesienia zakazu kabotażu dobrze zaprojektowany system bardzo się zmienił. W szczególności przewoźnicy z Europy Wschodniej wykorzystują znacznie więcej pojazdów na rynku UE niż potrzebują do swoich krajów w imporcie, eksporcie, a także na rynku krajowym – mówi LTV. W rezultacie przewoźnicy z Europy Wschodniej zalewają rynek Europy Zachodniej i wykorzystują swoją „kartę niskich cen”.
LTV domaga się zatem dla wszystkich tych samych zasad, zakładając przy tym, że niemiecki organ regulacyjny nie jest w stanie właściwie nadzorować rynku niemieckiego. Zdaniem stowarzyszenia nie jest możliwa znaczna poprawa egzekwowania przepisów kabotażowych na terytorium Niemiec przez wzmocnione kontrole i wyższe kary. Dlatego LTV ma trzy sugestie:
- Dotacje dla niemieckich firm transportowych.
- Natychmiastowe przywrócenie cła w Niemczech dla transportowanych towarów.
- Ograniczenie licencji UE dla państw członkowskich do faktycznej ilości wykonywanego importu i eksportu.