Niemcy – To nie koniec problemów z A20, droga zapada się w dwóch kolejnych miejscach
Po katastrofie budowlanej na autostradzie A20 w Tribsees, o której pisaliśmy szerzej tutaj: „Niemcy – na A20 runęła druga nitka autostrady. Renowacja do 2021 r.” jej koszty następcze szacuje się na 160 mln euro, jednak najwyraźniej to dopiero początek problemów bo A20 grozi zapadnięciem się również w innych miejscach.
W pobliżu Sanitz, na wschód od Rostocku i w pobliżu Neubrandenburga droga zapadła się na torfowisko. Ministerstwo ocenia, że powodem było suche lato 2018 roku: ze względu na ekstremalne upały, a co za tym idzie utraconą wodę, warstwy torfu ustąpiły pod ciężarem jezdni. Oba obiekty są zatem pod obserwacją i mówi się już o „koniecznych pracach remontowych”. Według Ministerstwa Transportu w Schwerinie, w pobliżu Sanitz autostrada A20 opadła nawet o sześć centymetrów i aż o pięć centymetrów w pobliżu Neubrandenburga, jednak nie ma powodu do niepokoju. Warstwa torfu ma tam tylko około metra grubości. Nie ma podstaw do obaw o powstanie katastrofy o takiej skali jak w Tribsees. Na wszelki wypadek maksymalna prędkość została zredukowana do 130 kilometrów na godzinę. Miejsca będą monitorowane.
Przedstawiciele Partii Zieloni domagają się wyczerpujących informacji i zdecydowanych reakcji ze strony ministerstwa. Około 20 lat temu autostrada została wybudowana jako specjalny projekt komunikacyjny zjednoczenia Niemiec, w wielu miejscach droga biegnie przez torfowiska. Dlatego przyczyna uszkodzenia A-20 musi zostać ujawniona tak by przeciwdziałać takim sytuacjom w przyszłości.
Zdjęcie poglądowe: Wikimedia Commons