Sąd Najwyższy wydał uchwałę dzięki, której starsi kierowcy łatwiej zyskają prawo do wcześniejszej emerytury. Skorzystają na niej wszyscy kierowcy?

Wczoraj Sąd Najwyższy wydał uchwałę dotyczącą kierowców zawodowych urodzonych w latach 50-tych,  którzy starają się uzyskać wcześniejszą emeryturę. Problem dotyczył osób, które poza kierowaniem pojazdu wykonywali dodatkowe czynności np.: konwojenta,  ładowacza  lub spedytora. W takich przypadkach ZUS często wystawiał decyzje odmowne i uzasadniał to tym, że w takich przypadkach te dodatkowe prace przerywały pracę kierowcy. Skutkowało to niespełnieniem kluczowego elementu niezbędnego do otrzymania emerytury: stała i w pełnym wymiarze praca jako kierowca.

Według przyjętej uchwały praca kierowcy samochodu ciężarowego, który wykonywał pobocznie pracę konwojenta, ładowacza czy spedytora jest pracą w szczególnych warunkach:

​„Praca w transporcie kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, który ubocznie wykonywał czynności konwojenta, ładowacza lub spedytora w odniesieniu do przewożonych towarów, jest pracą w szczególnych warunkach (art. 32 ust. 1 w związku z art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jednolity tekst: Dz.U. z 2017 r., poz. 1383 ze zm. w związku z poz. 2 Działu VIII wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.).”

To korzystne dla kierowców rozstrzygnięcie powinno wyeliminować wszystkie spory z ZUS w tym temacie jak również powinno przyśpieszyć ubieganie się o emeryturę w takich przypadkach.

Przypomnijmy, że aby otrzymać wcześniejsze świadczenia emerytalne należy spełnić dwa warunki:

• Przed rokiem 1999 osoby te musiały mieć minimalnie 15 lat stażu pracy jako kierowca zawodowy
• Dodatkowo w tym czasie muszą mieć łącznie 25-letni staż pracy.

Szacuje się, że dzięki tej uchwale prawa do wcześniejszych świadczeń może uzyskać kilkadziesiąt tysięcy kierowców. Rozstrzygnięcie jest niewątpliwie słuszne i bardzo korzystne dla kierowców. Jednak zaniepokojenie z takiego obrotu spraw wyraża środowisko związane z firmami transportowymi. Przewoźnicy boją się masowych odejść doświadczonych kierowców spełniających te kryteria. Biorąc pod uwagę deficyt około 100 tysięcy kierowców zawodowych to istnieje obawa, że może on się jeszcze powiększyć. Jedno jest pewne: zawód kierowcy staje się z miesiąca na miesiąc jeszcze bardziej pożądany, a to stawia tą grupę w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o usytuowanie na rynku pracy.

Źródło: Sąd Najwyższy: wniosek Pierwszego Prezesa SN