Polski kierowca ciężarówki w Schorndorf (Rems-Murr-Kreis) ślepo zaufał swojej nawigacji utknął na starej  drodze. Odzyskanie pojazdu trwało dwa dni.

Jak informuje niemiecka policja 29-letni polski kierowca jadący ciężarówką z Haubersbronn w kierunku Walzheim zbytnio zaufał swojej nawigacji. Urządzenie najwidoczniej nie było zaktualizowane ponieważ nie było na nim nowej obwodnicy. Stara droga, na którą skierował się kierowca została zwężona a ruch jest dostępny tylko dla mieszkańców pobliskich miejscowości.

Jak informuje policja, kierowca zignorował znaki drogowe, które informowały o końcu szerokiej drogi. Kierowca zignorował również ostrzeżenia przechodniów, którzy informowali o tym, że droga będzie dalej dla niego nieprzejezdna. Niestety najprawdopodobniej nie rozumiał on niemieckiego i jechał dalej. Gdy droga się zwęziła było już za późno, kierowca nadal kontynuował jazdę. Dopiero gdy naczepa utknęła w błocie kierowca zdał sobie sprawę ze swojego błędu.

Rozłączył naczepę i próbował naprawić swój błąd poprzez manewrowanie. Niestety skończyło się tylko na uszkodzeniu barierki drogowej, powodując szkody o wartości 600 euro.

Dopiero w momencie gdy zaistniało ryzyko przewrócenia się naczepy kierowca wezwał pomoc. W piątek pomoc nie była już możliwa i dopiero w sobotnie popołudnie została ona przeprowadzona przy użyciu ciężkiego sprzętu.

Kierowca został pisemnie upomniany. Jego firma będzie musiała pokryć koszt kilku tysięcy euro związany z uwolnieniem pojazdu.

Zdjęcia z tego zdarzenia znajdziecie tutaj.

Źródło i foto: Polizei Aalen