Niemiecka policja zatrzymała do kontroli polską „chłodnię”. Kierujący nią kierowca włoskiego pochodzenia odbijał dwie karty i jechał 23h bez przerwy.

Jak informuje Eßlinger Zeitung pojazd ciężarowy poruszał się na B10 w kierunku Stuttgartu we wtorek (29.11.2017). Zatrzymano go kontroli około godziny 23.00 w rejonie zjazdu Esslingen. W kabinie znajdował się hałaśliwy mężczyzna. Dalsza kontrola wykazała, że jest to 59-letni włoski kierowca, który jak się okazało sam przejechał 1500 kilometrową trasę z południowych Włoch do Stuttgartu. Żeby nie wykazać naruszenia czasu pracy posiadał on przy sobie dwie karty kierowcy: swoją oraz kolegi. 59-latek tłumaczył się, że spowodowane to było krótkimi terminami. Załadował on bowiem świeże warzywa, które powinny być dostarczone w kilku miejscach rozładunku w Stuttgarcie. Aby dotrzymać terminów często musiał przyśpieszać…

Policja zabroniła dalszej podróży. Kierowca musiał złożyć depozyt jako zabezpieczenie w wysokości 3 000 euro. Zabezpieczono również niewłaściwie używaną kartę kierowcy. Aktualnie cała sprawa jest badana przez policję. Kontrolę przejdzie zarówno kierowca jak i wszystkie firmy powiązane z realizacją tego zlecenia.

Źródło: Eßlinger Zeitung

Foto: Pixabay.com